Pokaż recenzje
Chef Julian Zielonka o sobie: "Zacząłem pracę jako nastolatek w restauracji Metamorfoza w Gdańsku, gdzie złapałem gastronomicznego bakcyla od mojego pierwszego szefa kuchni. Chciałem się dalej rozwijać, więc następnym miejscem był gdański hotel Hilton i restauracja Mercato, poznańskie Hugo, a potem także praca w Niemczech i Anglii. Kocham kuchnie francuską, włoską i polską."
Dodajmy, że Julian Zielonka pracował również dla kilku warszawskich restauracji z Grupy Warszawa.
Obecnie pracuje jako Szef Kuchni w Dolinie Charlotty Resort & Spa.
Gdańsk + 150 km
Koszalin + 150 km
polski, angielski
Norbert (5 lipca 2023)
Maria (14 września 2022)
Organizowaliśmy przyjęcie urodzinowe w ogrodzie. Pomimo plenerowego charakteru imprezy miało być elegancko i z klasą. Zdecydowaliśmy się na kucharza i serwowanie dań do stołu. Wybór kucharza Zielonki był strzałem w dziesiątkę. Dania były pięknie podane i bardzo smaczne. Współpraca z chefem Zielonką miła i bezproblemowa. Wszystko zrealizowane zgodnie z ustaleniami, planem i punktualnie. Solenizant i goście zadowoleni a ja dodatkowo szczęśliwa bo kuchnia po imprezie pięknie posprzątana. Polecam
Marcin (11 czerwca 2021)
Julian był bardzo kontaktowy, z pasją opowiadał o potrawach. Miał też świetne podejście do dzieci - zagadywał, opowiadał i dawał próbować potrawy.
Samo menu było pyszne - wszystko świeże i pełne smaku. Same smaki też świetnie się ze sobą łączyły.
Krystian (20 lipca 2016)
Agnieszka (20 lipca 2016)
Sympatyczna, ciepła osobowość. Bardzo fajne smaki!
Pieczywo własnego wypieku było rewelacyjne! Świetne w smaku! Bardzo smakowała mi delikatna kompozycja z halibutem. Jestem zwykle zwolenniczką mocniejszych smaków, ale ten mnie przekonał i zabrał w subtelną podróż. Zgadzam się z głosami, że potrawa mogłaby być cieplejsza, ale może skoro ryba była z sous vide, i nie mogła mieć wyższej niż zaplanowana temperatury to może można by podgrzać w piekarniku trochę same talerze? Beza też była bardzo fajna, szczególnie smakowała mi bita śmietana z wanilią, niby prosta sprawa ale komponowała się i smakowała przepysznie.
Monika (20 lipca 2016)
Profesjonalista, czuje się pewnie w kuchni, nawiązał bardzo dobry kontakt z najmłodszym uczestnikiem imprezy.
Wszystkie potrawy były bardzo dobre, szczególnie wysoko oceniam przegrzebki, jeden drobiazg tylko a mianowicie ryba była zimna.
Karolina (20 lipca 2016)
Gdyby nie jałowy bób i zimny i zbyt slodki halibut by było super!
Przygotowanie lodów przy gościach z wykorzystaniem azotu zostawia niestandardowe i niezapomniane wrażenia.